O rekonstrukcji rządu mówi się już od pewnego czasu. Zbliża się dwulecie rządów Prawa i Sprawiedliwości. Z tej okazji wielu publicystów zaczęło rozważać, który z ministrów straci stołek, a kto go zachowa.
Także ociężałość rządu w związku z naprawianiem szkód po nawałnicach miałaby być przyczynkiem do zmian w rządzie. Premier Beata Szydło zadeklarowała, że do takich zmian faktycznie w końcu dojdzie.
– Kiedyś pewnie będą, ale nie teraz – stwierdziła pani premier. Dodała równocześnie, że na razie nie widzi powodów, dla których skład rządu miałby się zmieniać, bo ministrowie „wywiązują się ze swoich obowiązków”.
Beata Szydło z zadowoleniem patrzy na pracę obecnego rządu. Dobrze ocenia ministrów i sytuację polityczną i gospodarczą w kraju.
– Nie spoczywamy jednak na laurach. Chcemy, aby wzrost gospodarczy przekładał się na wzrost poziomu życia wszystkich Polaków – dodała Szydło.
W wywiadzie Prezes Rady Ministrów odniosła się też do sondaży, według których Antoni Macierewicz nie cieszy się popularnością opinii społecznej. Beata Szydło stwierdziła, że Macierewicz jest „skutecznym ministrem”, dobrze reformującym armię.
– Swoimi działaniami naraził się wielu wpływowym grupom interesów, więc ma wrogów. Powtórzę to, co mówiłam: nie widzę powodu, żeby ministra Macierewicza dymisjonować – podkreśliła premier.
Znalazła się jednak w jej wypowiedziach jedna rzecz, która napawa Beatę Szydło niepokojem i sprawia, że jest niezadowolona. To… opozycja, która nie chce współpracować w żadnym zakresie, nawet w sprawach, które są ważne dla wszystkich obywateli.
– Bo pewne rzeczy, mimo różnic, powinniśmy robić razem – stwierdziła Szydło. – I ja o tę współpracę apeluję. Dla Polski i dla Polaków – dodała.
Źródło: tvp.info
Artykuł Szydło o dymisjach w rządzie. „Będą, ale…” pojawił się po raz pierwszy na Pikio.pl.