Minister Macierewicz raczej dwa razy zastanowi się, zanim kupi tę maszynę. Śmigłowiec AW101, do którego kupna przymierza się polskie wojsko, po prostu zawiódł. Maszyna kilka dni latała po Polsce, w ramach prezentacji. Testował ją nawet sam Macierewicz. Wystarczyło, by przekroczyła granice i spotkała ją fatalna awaria.
Jeszcze w ubiegłym tygodniu włoski śmigłowiec AW101 można było podziwiać w Polsce. Na pokazie w Warszawie, który odbył się w piątek, przeleciał się nim sam minister obrony narodowej. Maszyna wywarła na nim bardzo pozytywne wrażenie. MON zastanawiało się nawet, czy śmigłowca nie kupić dla Wojska Polskiego.
AW101 doznał jednak poważnej awarii. Wystarczyło tylko, by w drodze do Włoch wyleciał poza granice Polski i już trzeba było awaryjnie lądować na lotnisku aeroklubu w słowackim mieście Dubnica. Niespodziewanym gościem zainteresował się pasjonat lotnictwa, Boris Cierny, który postanowił porozmawiać z pilotami. Ci mieli przyznać, że mają problemy z maszyną.
Tej wersji nie potwierdza jednak Krzysztof Krystowski, szef zakładów PZL Świdnik, które należą do włoskiego koncernu Leonardo, twórcy AW101. Zdaniem Krystowskiego, „lądowanie i postój śmigłowca na Słowacji były planowane”. Całkiem inne informacje miał uzyskać Boris Cierny od pilotów. Słowak nie wierzy też, by międzylądowanie było planowane tak szybko w drodze z Polski do Włoch.
– Rozmawiałem z załogą i powiedzieli mi, że w locie utracili moc w dwóch z trzech silników. Ostatni działający pozwolił im wylądować w Dubnicy. Czekali na części zamienne i mechaników. Nie potrafili powiedzieć, kiedy odlecą. (…) Dubnica to lotnisko aeroklubowe, a nie wojskowe. Na pewno nie planowaliby tu lądowania. Nie ma tam nawet betonowego pasa startowego, tylko kawałek równej łąki – mówił słowacki miłośnik lotnictwa.
Doniesienia o awarii AW101 z pewnością dotarły także do MON. Ministerstwo zapewne weźmie je pod uwagę, przy rozważaniu zakupu śmigłowców. Mimo to, AW101 to wciąż bardzo znany i sprawdzony już śmigłowiec, który służy w wojskach całego świata. Wiadomo też, że maszyna spełniłby z pewnością wszystkie wymagania stawiane przez MON.
pt
Artykuł Latał nim Macierewicz, dzień później miał awarię. Fatalna wpadka wojskowego „cudu techniki” pojawił się po raz pierwszy na Pikio.pl.