Bartłomiej Misiewicz robi wyborną karierę, mimo iż nie ma wyższego wykształcenia. 26-latek został przywrócony do pracy w MON. Ministerstwo ujawniło ile podatnicy płacą za pensję Bartłomieja Misiewicza.
Prokuratura nie stwierdziła nieprawidłowości w zatrudnieniu Bartłomieja Misiewicza, który mimo wykształcenia robi wspaniałą karierę w MON. 26-latek trafił jednak pod lupę posła Adama Szłapki, który postanowił złożyć interpelację do MON i spytać o wysokość jego zarobków.
– Bartłomiej Misiewicz zajmuje się w Gabinecie Politycznym MON analizą dezinformacji medialnych, wymierzonych w bezpieczeństwo państwa – informowało ministerstwo w październiku.
Od początku grudnia ponownie został rzecznikiem MON i szefem gabinetu politycznego Antoniego Macierewicza. Ile płacą podatnicy za Bartłomieja Misiewicza? To niemałe pieniądze.
Jak podaje Wprost, na pensję Misiewicza składa się: wynagrodzenie zasadnicze (6 070 zł), dodatek funkcyjny (1 810 zł), dodatek specjalny (4 121,24 zł), czyli łącznie około 12 000 złotych brutto miesięcznie. Jak na 26 lat i brak wykształcenia to znakomite pieniądze. W aptece na pewno Misiewicz nie mógł liczyć na takie stawki, a to właśnie tam pracował.