Trwająca w MON wojna między Antonim Macierewiczem i Mariuszem Błaszczakiem nie jest tajemnicą. Nikt nie spodziewał się jednak, że przybiera tak absurdalne kształty.
Zmiana na stanowisku ministra obrony narodowej spowodowała oburzenie wielu środowisk związanych z Prawem i Sprawiedliwością. Sam Macierewicz miał być niezwykle zaskoczony decyzją kierownictwa partii i nie potrafił pogodzić się z dymisją.
Jak się więc okazuje, były szef MON nie zamierza ułatwiać pracy swemu następcy i wykręcił mu niezły numer. Chociaż musiał opuścić dawne stanowisko, wciąż… urzęduje w swoim starym gabinecie przy ulicy Klonowej w Warszawie.
MON podzielone
Błaszczak oraz jego współpracownicy przenieśli się za to do budynku ministerstwa przy al. Niepodległości. Decyzja ta powoduje mieszane uczucia zarówno wśród polityków obozu władzy, jak i ich ideowych oponentów.
ZOBACZ TAKŻE: Media przemilczały! KRWAWY atak nożownika przed miesięcznicą
– Były minister nie przeniósł się ze swojego gabinetu, tylko tam pozostał. To sytuacja groteskowa i groźna – stwierdził w rozmowie z mediami Cezary Tomczyk z Platformy Obywatelskiej.
Co o sytuacji mówią jej bohaterowie?
Tomasz Siemoniak uważa za to, że Błaszczak został zmuszony do ustąpienia Macierewiczowi w tej drażliwej kwestii. Żaden z polityków nie zdecydował się wciąż skomentować kontrowersyjnej sprawy.
ZOBACZ TAKŻE: Macierewicz wbija szpilę opozycji. Długo mu tego nie zapomną
Note: There is a poll embedded within this post, please visit the site to participate in this post's poll.
GALERIA
Czym zajmuje się córka Macierewicza? Zaskakujące! 10 największych sekretów polityka
GALERIA
17 miast, w których PiS PRZEGRAŁ wybory uzupełniające w 2017 roku
Artykuł Absurdalne kulisy wojny w MON. Macierewicz wykręcił Błaszczakowi niezły numer pojawił się po raz pierwszy na Pikio.pl.